Wiadomości z rynku

środa
27 listopada 2024

Winietowy oscylator

Logistyka. Absurd na autostradzie
12.12.2008 00:00:00
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zastanawia się, jak rozwiązać problem ujawniony niedawno przez dziennikarzy poznańskiej „Gazety Wyborczej”. Okazało się bowiem, że ciężarówki i wywrotki wykorzystywane przez firmy remontujące autostradę A2 były „nieświadomymi” maszynkami do wyciągania pieniędzy z państwowej kasy. To między innymi przez to rząd musiał stworzyć nowe przepisy.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zastanawia się, jak rozwiązać problem ujawniony niedawno przez dziennikarzy poznańskiej „Gazety Wyborczej”. Okazało się bowiem, że ciężarówki i wywrotki wykorzystywane przez firmy remontujące autostradę A2 były „nieświadomymi” maszynkami do wyciągania pieniędzy z państwowej kasy. To między innymi przez to rząd musiał stworzyć nowe przepisy, które spowodują wkrótce drastyczną podwyżkę cen kart opłaty drogowej, czyli tzw. winiet.
Winieta jak bilet
Rzecz polega na tym, że od 2005 roku przejazdy samochodów z naklejoną na szybę winietą nie podlegają poborowi opłat przy wjazdach na płatne autostrady. W myśl zasady, że nie wolno dwukrotnie pobierać opłaty za przejazd drogą publiczną, ważna winieta, będąca dowodem uiszczenia takiej opłaty, automatycznie otwiera bramki. W takiej sytuacji zarządca autostrady otrzymuje swoją należność z Krajowego Funduszu Drogowego, który refunduje mu koszty takich owinietowanych przejazdów z pieniędzy zebranych ze sprzedaży winiet. Różnica jest znaczna, bo kilkukrotna. Najtańsza winieta dzienna to 7 złotych, a opłata za przejazd jednym odcinkiem autostrady to od 39 do 60 zł.
„Kręcili” forsę na remontach
Wywrotki i ciężarówki dowożąc materiały budowlane na miejsca remontów, kilkakrotnie w ciągu doby na tej samej winiecie pokonywały w tę i z powrotem ten sam autostradowy odcinek. Okazało się, że Autostrada Wielkopolska, zarządzająca A2, odnotowywała każdy taki przejazd i za każdy otrzymywała refundację od państwa.
W GDDKiA zastanawiają się teraz, czy i jak możliwe będzie odzyskanie pieniędzy zapłaconych w ten sposób koncesjonariuszowi. Trwają też prace nad zredagowaniem aneksu do umowy koncesyjnej, który wykluczy możliwość zaistnienia takiej sytuacji w przyszłości. Stawką są kwoty wielomilionowe. Tylko w tym roku Autostrada Wielkopolska otrzyma ponad pół miliarda złotych refundacji za przejazdy owinietowanych ciężarówek, z czego znaczna część to kwoty „wykręcone” w ruchu wahadłowym aut obsługujących remonty.
Przypomnijmy: właśnie z powodu dużych kwot rekompensat dla autostradowych koncesjonariuszy rząd planował zniesienie winiet, aby na autostradzie każdy przewoźnik płacił za siebie.
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.